Lubimy zabawę i eksperymenty, dlatego bardzo lubimy filmy wirusowe. To nowa kategoria filmów reklamowych, której celem jest stworzenie lawinowego ruchu. Tu jeszcze bardziej niż w tradycyjnych spotach reklamowych liczy się pomysł. Film wirusowy zawsze budzi emocje, najczęściej śmieszy, pokazuje zabawne zdarzenia, zestawienia. Sprawia, że ludzie dzięki niemu czują się lepiej i chcą się dzielić nim z innymi, zwiększając w ten sposób zasięg w Internecie. Nie reklamuje wprost produktu czy firmy, ale jest zgodny z jej misją, założeniami, wizerunkiem.

Jedną z najprostszych odmian filmów wirusowych jest tzw. making off, czyli „wyciętych scen”, na ogół zabawnych. Lubimy bowiem podpatrywać, jak inni się mylą, potykają albo np. nie potrafią utrzymać powagi w ważnej chwili. Czujemy się wtedy lepiej, że zdarza się to nie tylko nam.

Inne często stosowane dla filmów wirusowych taktyki to np. zdradzanie odbiorcom tajemnicy („Poznaj prawdę o...”,), poradnicze wyliczanki („7 najlepszych sposobów na...”), odwoływanie się do sprawiedliwości społecznej (bardzo chętnie udostępniane są filmy, w których „naprawia się” świat), albo np. do uczuć opiekuńczych (rozkoszne małe zwierzaczki zawsze mają dużo zwolenników). Zapraszamy do współpracy – znajdziemy pomysł na viral niemal dla każdej firmy.